







Chcecie pokazać innych mistrzów parkowania? Prześlijcie nam zdjęcia i opiszcie je!
Zobacz też: Poprzednia część mistrzów parkowania
rd
Komentarze (81)
Do @szer też. Wyobraź sobie, że rozruniam telefon od terminala. Poza tym zgodnie z KD w czasie jazdy teoretycznie nie możesz korzystać z telefonu. Polska jest bardziej policyjnym państwem niż ci się wydaje. Sprawa Pegasusa to ujawniła. Tylko, polskie systemy są totalnie nie dopięte. A to jest zasadnicza różnica. Do twojej świadomości niech dotrze, że nie ma błahych incydentów. Są konkretne wykroczenia za które są konkretne kary. Czasami pojęcie pasa zieleni jest inne dla policjanta oraz dla mnie. Niejednolite orzecznictwo. Ale w listopadzie niejaka Izabela Michalska twierdziła, że musi mnie przesłuchać. Poprosiłem o wezwanie. Natomiast kolejne policjantki w tym Kaja Bartnicka twierdzą, że nie ma takiej potrzeby. Więc oświeć mnie. Czy rację ma policjantka Izabela Michalska czy tylko Kaja Bartnicka ? Jako szeregowy znasz zwrot " każdy ch... na swój strój " .
Zgłoś@zw-kowalski Numer 112 to nie jest telefon zaufania a dyżurny to tylko błaha funkcja.Przyczyną jest przestarzałe prawo,które nie jest dostosowane do technologii XXI wieku.Policjanci nie bawią się telefonami ponieważ to są terminale CEPiK..Zawracanie gitary slużbom błahymi incydentami to krecia robota frustratów i pieniacza.Nie jesteśmy i nigdy nie będziemy państwem policyjnym jak Niemcy,Szwajcaria,Austria czy Niderlandy albo Belgia.
ZgłośPilocie Miś ciesz się to tylko karny kutas. Miałem sąsiada, starszy , miły pan ale jak widział źle zaparkowany samochód to przechodząc obok niego "jechał" go po długości kluczami !!!!!! Od czasu jak zobaczyłem co robi ZAWSZE parkuję prawidłowo - nigdy nie wiadomo gdzie ma kolegów co też tak robią !!!!
ZgłośJak działa numer 112 to piszą internauci przy artykule o nocnym rajdzie na Wojska Polskiego. Natomiast jak się zadzwoni bezpośrednio do dyżurnego to ten stwierdza, że jak będzie wolny patrol to go wyśle. Czasami jest tak, że w czasie rozmowy z dyżurnym przejeżdża patrol w którym policjant bawi się telefonem. Gdy wysyła się zdjęcia dyżurnemu to po dwóch tygodniach odzywa się niejaka Izabela Michalska i stwierdza, że musi przesłuchać. Innym razem kontaktuje się niejaka Kaja Bartnicka po dwóch miesiącach i stwierdza , Że nie musi przesłuchać ale nie mają zarejestrowanej danej rozmowy z dyżurnym. Tak to wygląda. Ale stwierdzam, że policji nie należy odpuszczać i na maksa im dokręcać przysłowiową śrubkę.
Zgłoś











