Nie traci pracy przez akcję Brauna. Jagielska opowiedziała o kulisach
Aktualności9.12 o 20:44Komentarzy: 27
Kilka miesięcy temu ginekolog Gizela Jagielska przestała pełnić funkcję zastępcy dyrektora Powiatowego Zespołu Szpitali z siedzibą w Oleśnicy. Zapewniała, ze nadal będzie w nim lekarką.
Jednak dziś oświadczyła, że nie będzie dłużej pracowała w placówce. To samo dotyczy jej męża, również ginekologa. W rozmowie z "Gazetą Wyborcza" powiedziała, że w tej sprawie nie chodzi o akcję Grzegorza Brauna i jego ludzi.
- 31 grudnia kończą nam się kontrakty. Przygotowaliśmy oferty, by je przedłużyć. Nasi zastępcy, znając je, przygotowali swoje i złożyli je dyrekcji. Z premedytacją wysadzili nas w ten sposób ze stanowisk - powiedziała G. Jagielska w rozmowie z "Wyborczą".
- Byłoby mi łatwiej, gdyby powodem była polityka. Nie wiem, jaka była motywacja tych ludzi. Może ktoś ich do tego namówił, ale moja zastępczyni też masowo wykonywała aborcje - wskazała w rozmowie z dziennikiem.
- Chciałabym Wam powiedzieć, że po 10 latach budowania od zera zera Oddziału Położniczego w Oleśnicy, nie spotkacie mnie już w nim. Od 1 stycznia. To nie jest moja decyzja, bo gdyby była moja, to bym kontynuowała to, co robię nadal - oświadczyła G. Jagielska w nagraniu na Facebooku.
- A tym, którzy sprawili, że muszą odejść, życzę powodzenia w zarządzaniu samemu/samej oddziałem, który został nie przez was stworzony. Czy jestem zawiedziona? Tak. Jak to bywa, mierzę wszystkich swoją miarą i nie miałam świadomości, że można mieć tyle tupetu i posunąć się do takich rzeczy - dodała.
rd
Komentarze (27)
Nic lepszego nie mogłem dzisiaj zobaczyć. Bogu niech będą dzięki ???? A Pani Gizeli, życzę jak najlepiej - żeby poznała tego, który jest Drogą, Prawdą i Życiem.
ZgłośNo cóż, dr Jagielska nie jest człowiekiem łatwym we współpracy. Nie wystarczy budować wizerunku na instagramie, czasem warto też zadbać o relacje w tym realnym świecie
ZgłośTen oddział nie został przez was zbudowany od zera. Proszę sobie zbyt wiele nie przypisywać. Personel was nie lubi, wielu się boi. Dobrze, że wygrał ktoś inny. Zmiany często bywają dobre. Trzeba odjeść i tyle.
Zgłoś












