Antyaborcyjny różaniec przed szpitalem. Fundacja oburzona wylegitymowaniem protestujących [WIDEO]
Aktualnościdzisiaj o 14:05Komentarzy: 36
fot. Fundacja Pro-Prawo do Życia
- POLICJA W OLEŚNICY: KAZANO NAM WSZYSTKICH WAS WYLEGITYMOWAĆ! Wczorajszy Publiczny Różaniec o zatrzymanie aborcji w Oleśnicy miał nietypowy przebieg. Z okien szpitala wyglądała dr Gizela oraz druga lekarka (pielęgniarka?), która trzymała telefon i z kimś rozmawiała. Po chwili pod szpital przyjechała Policja i zażądała wylegitymowania się od WSZYSTKICH uczestników modlitwy, nie tylko od przewodniczącego zgromadzenia. Funkcjonariusze nie umieli powiedzieć, o co im chodzi i co złego zrobili ludzie pod szpitalem. Twierdzili tylko, że "dostali takie polecenie" i że będą sporządzać notatkę z wydarzenia. Czego boją się aborterzy z Oleśnicy? Dlaczego policja osłania miejsce, gdzie masowo morduje sie dzieci poprzez aborcję? - informuje Fundacja Życie i Rodzina.
rd
Komentarze (36)
No szkoda, że o 60 letnim zwyrodnialcu nie można komentować bo bym wam unaocznił pewne sprawy. ;)
ZgłośNajbardziej uderzające w tej sytuacji jest to, że niektórzy potrafią stać pod szpitalem z drastycznymi plakatami i wywierać presję na kobiety w trudnych momentach, a potem bez cienia refleksji siadają w pierwszej ławce w kościele. Tylko że wiara to nie transparenty ani krzyk pod oknami pacjentek ? wiara zaczyna się od empatii, ciszy, wsparcia i szacunku dla drugiego człowieka. Trudno pogodzić deklarowaną religijność z zachowaniem, które zamiast nieść pomoc, wprowadza strach i chaos tam, gdzie ludzie najbardziej potrzebują spokoju.
ZgłośSkrobankowe Eldorado ma się bardzo dobrze w tym zgniłym zepsutym do szpiku kości mieście.
Zgłoś@Dziewczyna z ludu - najwyraźniej się pogubiłaś typ roszczeniowy co nic nie widzi po za swoim ja. Z tych ?Pani podatków? policja chroni także pacjentki, dzieci i personel szpitala ? nie tylko osoby z plakatami pod bramą. Skoro wszyscy płacimy podatki, to służby mają obowiązek reagować tam, gdzie może być problem, a szpital to nie jest miejsce na uliczne demonstracje z drastycznymi grafikami. Policja nie jest czyjąś prywatną ochroną, tylko wykonuje swoją robotę ? również za pieniądze ludzi, którzy chcą, żeby pacjentki miały spokój, a nie teatr pod oknem
ZgłośOdpuście już tą narrację, że modlitwa za oknem burzy spokój pacjentów szpitala. Pacjenci o dobrych sercach wiedzą, o co chodzi. A swoją drogą, gdyby w tym szpitalu była taka niepisana reguła, że raz w tygodniu losowo wybrany pacjent (z innego oddziału niż położniczy, rzecz jasna) w nocy dostaje igłą w serce, to momentalnie wszyscy pacjenci modliliby się o ocalenie razem z tymi pro-liferam przed szpitalem. Jak wiadomo, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, prawda?
Zgłoś












