Awantura w oleśnickim szpitalu! Przyjechał Grzegorz Braun [ZDJĘCIA, WIDEO]
Aktualności16.04 o 11:45Komentarzy: 359Zobacz galerię zdjęć z tego wydarzenia

Europoseł i kandydat na prezydenta Grzegorz Braun interweniuje dziś w oleśnickim szpitalu. Chodzi o temat aborcji wykonywanych w jednostce. Na miejscu obecna jest również policja. Europosłowi towarzyszy m.in. poseł Roman Fritz. Na miejscu odmówiono modlitwę za nienarodzone dzieci.
Dyrekcja placówki wskazuje, że jest "blokowana" i nie może opuścić pomieszczenia sekretariatu na czwartym piętrze budynku. Atmosfera na miejscu jest bardzo nerwowa. Zapraszamy do oglądania relacji na żywo (poniżej).
AKTUALIZACJA, godz. 13
Policjanci zgodzili się na miejscu przyjąć zawiadomienie od posłów. Wicedyrektor G. Jagielska opuściła sekretariat i wróciła do pacjentów.
Zobacz galerię zdjęć z tego wydarzenia
rd
Komentarze (359)
Dziecko miało podejrzenie, to po pierwsze po drugie ludzie którzy mają ta chorobę często też posiadają potomstwo mówia wprost... To jest morderstwo bo ta choroba to nie wyrok!
ZgłośMasakra modli się pd figurą a diabła ma za skóra i jeszcze dziunia powalona niech ona rodzi same chore dzieci jakim prawem braun szpital okupuje a wywalić go co myśli że jest szeregowym posłem to wszystko mu wolno chamskie zachowanie , a wy młodzi obudźcie się jak chcecie mieć szkoły studia prywatne i nie chcecie mieć emerytur i płatną służbę zdrowia to głosujcie za byle czym a potem kwiczcie jakoś nie przeszkadza być braunowi w uni i kasę brać .razem z pisem i pluć na nią Tramp i tak nam nie pomorze jeszcze skórę zedrze z nas
ZgłośJagielska to wiedźma powinna siedzieć a później smażyć się w piekle! Brawo Grzegorz Braun
ZgłośWielkie brawa Dla Pana posła. Dla mnie jest niekwestionowanym liderem w rozwiązywaniu takich problemów. Niech każdy widzi w Polsce co tu się u nas w szpitalu odpierdala.
ZgłośGrzesia wyrzucić nie mogą, bo immunitet (mooocno nadużywany), ale jego bandę powinni wyrzucić od razu. Żal patrzeć na to, fanatycy religijni do kościoła! Średniowiecze się skończyło.
ZgłośZa takie działanie hitlerowscy lekarze po II wojnie światowej byli ścigani jako zbrodniarze , ta pani chełpiła się i zadowolona z siebie opowiadała o swoich czynach...mamy ją podziwiać i milczeć ?
ZgłośNikt nie pisze że lekarze w Łodzi proponowali Pani Anicie zakończenie ciąży przez cesarskie cięcie i poddanie dziecka leczeniu. Mogła je oddać do adopcji skoro nie chciała go wychowywać. Dziecko bylo w 9 miesiacu ciąży, w pełni ukształtowane, odczuwające ból tak jak każdy z nas. Zostało uśmiercone zastrzykim w serce z chlorku potasu, który wywołał zawał. Potraktowano je jak więźniow w Oświęcimiu. Gdyby matce zależało na pozbyciu się ciąży to zgodziłaby się na cesarkę w Łodzi znacznie szybsza i łagodniejsza niż 6 godzinny poród martwego dziecka. To było świadome zabójstwo i Ci którzy go dokonali powinni ponieść karę.
Zgłoś












