Treść: I zadumany Miś powoli udał się po miodzik w postaci 800+. Miał podwyższyć dzietność w narodzie, ale przywódca i premierka się pomylili. A co tam, pomyślał Miś. Za 800 zeta mam kopulować a potem niańczyć nie daj boże niedoroba? Nigdy w życiu. Biorę kasę i lecę do Egiptu.