Treść: Do aa: jeżeli dla prokuratury zabicie dziecka chwilę przed porodem nie jest zabójstwem (i to ze szczególnym okrucieństwem, poczytaj jak działa chlorek potasu), to co nim właściwie do cholery jest? Prawdziwy proces to taki, jak mieli ci w Norymberdze. Oni zresztą też powoływali się na legalne działania w zakresie obowiązującego ówcześnie prawa. I jakoś nikogo nie przekonali. Czy wyraziłam się dość jasno???