Treść: Mieszkanka-po pierwsze, jeździmy na jednym kole z uwagą, i pełną świadomością tego co może się wydarzyć. Po drugie to rowerzysta zajechał chłopcu drogę, a wszyscy sie do niego czepiacie. A po trzecie, nie macie jasnego prawa wyzywać nikogo od smarków małolatów itd. Nie robimy nic złego, jeździmy i z uwagą obserwujemy co dzieje się w okół nas. To że wydarzyła się sytuacja jaka się wydarzyła to nie oznacza tego żeby od razu lecieć i wyzywać innych. Choć trochę współczucia...