Treść: Rrrrr. Cytuję "Ta sprawa odbiła się szerokim echem w całej Polsce. W połowie października głośno było o zniknięciu 150 ton ziemniaków z pola Piotra Gryty. Ludzie ruszyli po nie do Dąbrowicy (woj. podkarpackie) z uwagi na krążące po sieci informacje, że rolnik rozdaje ziemniaki po tym, jak skup nie chciał ich przyjąć.
Nie była to prawda, ale nikt tego nie zweryfikował. Ludzie ochoczo zabierali ziemniaki z pola. O sprawie informowały lokalne media, a nawet sołtys wsi. 150 ton zniknęło błyskawicznie."