Treść: "Policja przyznaje, że nikogo nie udało się zatrzymać." CYRK! petardy leciały też w kolejne dni..
Policjanty z Sąsiedztwa jeździli bezradnie autkami między grupkami rzucającymi petardy co chwilą lub typem co im przed maską śmigał hulajnogą z 50km/h
Za to w sobotę Radiowóz dzielnie potrafił kluczyć między pieszymi i dziećmi na rowerkach nad Stawami- nie I raz.. Tylko nie wiadomo PO CO?
Nie chce sie biegać za gówniakami po placu bo łatwiej mandacik za brak pasów czy 15km/h więcej? na pustej drodze?
do załapania wariujących skuterami bez świateł, tłumików też się nie kwapią..
a wszyscy co pier..lą o zabawie dzieci- niech te dzieci wyprawiają pijanego Sylwestra co tydzień u nich na podwórku do 2 w nocy..