Treść: Podczas narodzin to biedne dziecko miałoby większość kości połamanych i uszkodzone narządy wewnętrzne. No który spróbuje złamać sobie chociaż jedną kość? Byście mdleli i płakali do mamusi że paluszka złamaliście bohaterzy. Co teraz musi czuć ta kobieta, nie dość że musiała podjąć tak ciężką decyzję, to jeszcze dodatkowo ją dręczycie "katolicy"...tfu na was