
Jeden z napisów w Oleśnicy
Dziś w miejscach publicznych w Oleśnicy pojawiły się napisy "Murem za Gizelą". Chodzi o wsparcie lek. Gizeli Jagielskiej, która z końcem roku traci pracę w oleśnickim szpitalu. Media opisywały problemy ze znalezieniem przez nią nowego miejsca zatrudnienia. Za akcją stoi grupa "Plakaciary", która ma na celu ochronę kobiet przed przemocą.
rd
Komentarze (34)
Właśnie tak. A teraz plan jest taki po aborcje idziemy tylko do klauzulowców zgodnie z prawem nie mogą nam jej odmówić. A Panią Gizele nie będziemy już kłopotały zapamiętajcie baby. :)
ZgłośMurem za zabijaniem dzieci? Murem za to, że dziecko chore to już go nie chce? Pragnę dziecka takie jakie się urodzi a nie jak coś nie tak to zabijam...!!!!
ZgłośJestem europejczyk. Jak mi unia kaze jesc owady to bede żarl. Jak mi powie ze kał jest zdrowy to bede żarł. Jak mi powie ze mam siedziec w zimnie to bede marzl. Wyborcza i tvn piorą mi mózg ale ja to lubie bo sie czuje wazny.
ZgłośTaka jest właśnie Oleśnica zepsuta, zgniła , śmierdząca stechlizną.
ZgłośBiedne wykonanie, biedny przekaz - wskazuje na biedę umysłową autorów. Poza tym to nielegalne wieszać plakaty w miejscu do tego nieprzeznaczonym.
ZgłośNieźle,grupa Plakciary,która ma na celu ochronę kobiet przed przemocą a jednocześnie jest za aborcją i za lekarka która nie słynie praktycznie z niczego oprócz tego że wykonuje aborcje na życzenie i uważa że życie zaczyna się po urodzeniu.
Zgłoś












