Protest rolników także w powiecie oleśnickim! Mają jeden postulat
Aktualnościdzisiaj o 00:24Komentarzy: 3
Jak informują organizatorzy, w powiecie oleśnickim protest będzie prowadzony w trzech punktach. Rolnicy planują swoją obecność w rejonie węzła za Jenkowicami, na dawnym węźle Gęsia Górka oraz na wiadukcie pomiędzy miejscowościami Sokołowice i Cieśle. Lokalny koordynator protestu, Grzegorz Połeć, podkreśla, że wybór tych miejsc nie jest przypadkowy. - Miejsca, które są wybrane, nie utrudniają za bardzo ruchu. Wiadukt na Jenkowicach jest punktem technicznym, gdzie ruch jest marginalny. Jeśli chodzi o wiadukt pomiędzy Sokołowicami i Cieślami bardzo łatwo można skorzystać z objazdu, chociażby przez rondo ulicy Wojska Polskiego z trasą 25 - wyjaśnia.
Organizatorzy zapowiadają, że na wiaduktach pojawią się transparenty informujące kierowców o powodach protestu. Jak zaznacza Grzegorz Połeć, celem akcji nie jest blokowanie dróg. - Jest to akcja informacyjna. Chcemy współpracować ze społeczeństwem i informować. Blokady na dzień dzisiejszy uważamy, że nie są właściwym działaniem - mówi. Dodaje jednocześnie, że wtorkowy protest może być wstępem do kolejnych działań, które w przyszłości mogą odbywać się w miejscach związanych z władzą wojewódzką lub centralną.
Powodem protestu jest sprzeciw rolników wobec planowanej umowy handlowej między Unią Europejską a krajami Mercosur. Umowa ma z jednej strony otworzyć rynki Ameryki Południowej na europejski przemysł, a z drugiej wprowadzić preferencyjne warunki handlowe dla produktów rolnych z tego regionu. Zdaniem protestujących może to negatywnie wpłynąć na sytuację europejskich producentów rolnych.
- Postulat jest jeden - chodzi o zatrzymanie umowy Unii Europejskiej z krajami Mercosur - podkreśla Grzegorz Połeć. Jak zaznacza, rolnicy nie domagają się dodatkowych dopłat, lecz ochrony rynku. W jego ocenie problemem są różnice w standardach produkcji. - My jako rolnicy produkujemy najwyższej jakości żywność w Europie. Mamy bardzo wysokie standardy i bardzo ograniczone spektrum środków, które możemy stosować. Tymczasem w krajach Mercosur dozwolone są substancje, które u nas zostały wycofane kilkadziesiąt lat temu, normą jest GMO czy stosowanie hormonów wzrostu – mówi.
Organizatorzy podkreślają również, że protest ma na celu zwrócenie uwagi konsumentów na kwestie bezpieczeństwa żywności. - Chcemy uchronić naszych konsumentów i nas samych. My też jemy to, co produkujemy - dodaje lokalny koordynator.
rd
Komentarze (3)
Skoro rolnicy narzekaja na unie europejską to proponuję im by oddali wszystkie dotacje z uni ktore dostali i wzieli sie za robote bo wiosna już tuż tuż
ZgłośPonad jedna trzecia całego budżetu europejskiego jest przeznaczona na tych darmozjadów rolników i jeszcze im mało, a w zamian blokują drogi uczciwym obywatelom. My chcemy taniej żywności, a nie to co rolnik polski wyprodukuje zyskując ogromną marżę i kupując sobie kolejny traktor za środki unijne?
ZgłośTrzeba to po raz kolejny mówić że protest jest przeciwko.umowie Mescosur, która zaszkodzi wszystkim Polakom. Ilość komentarzy ludzi nieświadomych problemu i "jadących" na rolników jest przerażająca.
Zgłoś












