Konflikt w powiecie. Starosta Efinowicz ubolewa: dziś nie użyłabym słowa furia

fot. arch. Starostwa Powiatowego w Oleśnicy

Niedawny artykuł w „Gazecie Wyborczej” opisywał konflikt o władzę w powiecie oleśnickim, dotyczący polityków Koalicji Obywatelskiej. Tekst przedstawiał spór między starostą Wiolettą Efinowicz a członkiem zarządu Wojciechem Paszkowskim, który według relacji miał zostać jej następcą w trakcie kadencji.

Z publikacji wynikało, że do interwencji ratowników pogotowia miało dojść po nerwowej rozmowie Efinowicz z jednym z członków zarządu powiatu. Starosta relacjonowała: „trzęsłam się, ciśnienie mi bardzo skoczyło”, a po ponownym spotkaniu z rozmówcą „znowu ciśnienie poszło w górę, kącik oka zaczął mi drgać”. Uważała, że wpadł w furię. Ratownicy nie zdecydowali o hospitalizacji na miejscu, jednak później Efinowicz trafiła do szpitala na badania i otrzymała leki.

Tłem wydarzeń były ustalenia dotyczące podziału kadencji. Efinowicz twierdziła, że Paszkowski zaproponował jej, aby pełniła funkcję starosty przez półtora roku, po czym nastąpiłaby rotacja. Nie zawarto pisemnej umowy, jednak – jak opisano w artykule – rozmowy miały świadka. Potem umowę potwierdził Piotr Pawłowski z KO. Według relacji starosty współpracownik domagał się teraz natychmiastowego przekazania stanowiska. Efinowicz miała zaproponować, aby podzielić kadencję po połowie, argumentując, że rozpoczęła już projekty, które chciałaby dokończyć.

Paszkowski w rozmowie z dziennikiem przedstawiał sytuację inaczej, stwierdzając, że „w starostwie nic się nie wydarzyło, do jednej z osób, która źle się poczuła, przyjechało pogotowie”. Podkreśla również, że jego relacje ze starostą „były i są bardzo dobre”, nie odnosząc się wprost do kwestii rotacyjnego przekazania funkcji.

Dziś na sesji rady powiatu starosta Wioletta Efinowicz wygłosiła oświadczenie. - W podniesieniu do ostatnich wydarzeń chciałabym tytułem wyjaśnienia przekazać i uspokoić, że praca zarządu przebiega bez zarzutu. Realizujemy wszystkie zadania na rzecz i dla dobra powiatu - stwierdziła, dodając o wyjaśnieniu pewnych kwestii.

- Zapewniamy, że sytuacja jest stabilna - usłyszeliśmy, - Dziś nie użyłabym słowa „furia”. Ubolewam na całą sytuację - podsumowała.

- Bardzo dziękuję za to stanowisko i deklaruje dalszą współpracę na rzecz mieszkańców powiatu - odniósł się Wojciech Paszkowski.

rd