Obcokrajowiec zaczepiał kobiety na pl. Zwycięstwa. Oleśniczanki ostrzegają

- Zdecydowałyśmy się napisać, żeby ostrzec innych - szczególnie kobiety. Wczoraj ok. 21:30 na placu zwycięstwa spotkała nas nieprzyjemna sytuacja.. Miałyśmy się rozejść, kiedy zwróciłyśmy uwagę na faceta, który intensywnie się nam przygląda. Od razu można było wyczuć, że dobrych intencji to on raczej nie ma. Kiedy zorientował się, że na niego zerkamy, udawał, że nie zwraca na nas uwagi, a kiedy zaczęłyśmy się oddalać, ruszył za nami i coś nawoływał. Przez chwilę myślałyśmy, że może chce tylko o coś zapytać, więc zawołałyśmy, o co chodzi, i krzyknęłyśmy, żeby się odczepił. Wtedy przyspieszył kroku i dalej coś wykrzykiwał. Szedł za nami szybkim tempem przez cały Plac Zwycięstwa i odpuścił dopiero, kiedy znalazłyśmy się na w miarę oświetlonym parkingu Stokrotki. Zatrzymał się i wpatrywał się w nas z daleka - czytamy w mediach społecznościowych.

- Mówił gniewnym głosem, w obcym języku, a jego zachwianie było naprawdę niepokojące. Raczej trudno nas przestraszyć, ale wczoraj byłyśmy bliskie zadzwonienia na policję. Mężczyzna bliżej 50, ubrany w ciemny płaszcz i ciemne spodnie, brunet, zwykła budowa ciała, dosyć wysoki. Z całą pewnością mężczyzna był obywatelem ze wschodu. Dziewczyny, nie bądźcie takie głupie jak my - noście przy sobie gaz - informują mieszanki Oleśnicy.

rd