Treść: W tamtych czasach było sporo przerzutów to prawda ale na Pogoni już wcześniej coś nie grało już przed tą akcja pod Nową rudą.. Były czasy że na wyjazd jechało prawie sto osób (coś mi świta że na rawie Rawicz ok. 80osob pojechało). No i u nas były mecze że cały płot był ozdobiony flagami i Pogoń miała pokaźny młyn. Ale był też okres że przychodziła garstka osób i na wyjazdy regularnie jeździła głównie grupa od 5 do dwudziestu paru osób. Sytuacja która miała miejsce na powrocie z Nowej rudy czy później w Nowej Soli dolała tylko oliwy do ognia i poszło w Polskę że na Pogoni są konfidenci.. Tylko dlaczego o to nie mają pretensji ekipy takie jak np. Piast NR czy kuźnia Jawor? Chłopaki mają do tej pory z nimi dobre relacje i kontakty. Dlatego nie rozumiem sytuacji jaka panuje w Oleśnicy że kibice mksu są taak szkalowani. Przecież jakby wszyscy się razem trzymali, nie było by takich podziałów jakie teraz panują w mieście to Pogoń by miała młyn ze 140 osób co mecz a w dobrych mobilizacjach jeszcze więcej. A ekipa wyjazdowa by była taka że że taki dozamet czy jakaś Polonię Świdnice to by zmietli z planszy.. Mogli by się śmiało równać z górnikiem czy nawet zagłębiem Lubin!