W wyniku działań wojennych, jakie rozpoczęły się w roku 2022 inwazją Rosji na Ukrainę Oleśnica, podobnie jak wiele innych miast, przyjęła uchodźców pod swój dach. Obecnie na terenie miasta zameldowanych na stałe jest 84 obywateli Ukrainy, a 265 na pobyt czasowy. W roku 2024 liczba nadawanych statusów UKR zdecydowanie spadła.
A jak wygląda kwestia statystyk dotyczących wszystkich obcokrajowców, którzy mieszkają w Oleśnicy? Mamy dane z Urzędu Miasta Oleśnicy dotyczące liczby osób zameldowanych na pobyt stały i czasowy.
Okazuje się, że w stolicy powiatu oleśnickiego mieszkają obywatele następujących państw: Ukraina (312), Białoruś (14), Armenia (9), Niemcy (7), Bułgaria (6), Włochy (5), Mołdawia (5), Turcja (4), Francja (4), Wielka Brytania (2), Hiszpania (2), Grecja (2), Węgry (2), Belgia (2), Czechy (1), Dania (1), Egipt (1), Holandia (1), Kenia (1), Kuba (1), Portugalia (1), USA (1), Austria (1), Estonia (1), Filipiny (1), Kanada (1), Łotwa (1), Norwegia (1), Południowa Korea (1), Rosja (1), Szwecja (1), Wietnam (1).
rd
Komentarze (39)
Mieszkanka, myślę, że tu właśnie jest problem. Dlaczego innym dają, a mi nie dają. I nie chodzi tu tylko o imigrantów, ale także o emerytów dostających trzynastkę, o rodziców dostających 800+. Dawniej ludzie plakali, bo obce dzieci dostawaly dofinansowanie do szkolnych posiłków. Żeby nie było, od państwa nie dostaję ani nie dostałem ani grosza.
ZgłośPolacy za granicą ciężko pracowali za darmo nikt im pieniędzy nie dawał więc nie ma co porównywać !
ZgłośCiekawe ilu komentujących pracowało w przeszłości na zmywaku w Anglii, na budowie w Niemczech lub przy innych pracach fizycznych w Holandii. Pomijam panie od podpierania tyłków Niemcom. Sami korzystali, a teraz piszą coś o deportacjach. Pewnie traktowali ich tam jak roboli więc teraz sobie odbudowuje poczucie utraconej wartości. A przypadki agresji w Oleśnicy są związane z Polakami.
ZgłośTo nie chodzi o czystość rasy. Mogą mieć dowolny kolor skóry, ale jak chcą mieszkać w Polsce to muszą w pełni pogodzić się z zasadami, które tu panują. To oni mają się dostosować do nas a nie my do nich.
Zgłoś