Jednej mieszkance ukradli 50 tysięcy, drugiej 20. Policja ostrzega
Aktualności31.07.2024 o 15:55Komentarzy: 15
***
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy prowadzą sprawy dotyczące oszustw dokonanych z pomocą rzekomego „pracownika banku”. Oszuści podstępem wchodzą w posiadanie informacji dotyczących rachunków bankowych oraz danych dotyczących logowania się na konta bankowe, co umożliwia dokonanie transakcji, które za ich pośrednictwem obciążają wiele rachunków bankowych osób pokrzywdzonych.
W ostatnich dniach do Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy zjawiło się kilka osób, które zostały oszukane w internecie i straciły pieniądze zgromadzone na ich kontach bankowych. W każdym opisanych zgłoszeń jedną z głównych postaci występujących po stronie oszustów jest osoba podająca się za „pracownika banku”.
W jednej z prowadzonych spraw wynika, że sprawca kontaktuje się z 48-letnią kobietą, która ma na jednym ze znanych portali internetowych wystawiony przedmiot na sprzedaż. Kontakt ze strony „rzekomego kupującego” następuje poprzez komunikator.
Następnie oszust decyduje się kupić przedmiot i po ustaleniu kwoty oznajmia, że dokonał już przelewu za przedmiot, który chce kupić. Po czym wysyła na adres mailowy formularz plus link. Po kliknięciu w link przekierowuje na stronę banku. W momencie, gdy strona nie może się wyświetlić pojawia się na ekranie informacja, aby skontaktować się z pracownikiem banku.
Po krótkiej chwili do kobiety dzwoni pracownik banku i oznajmia, że pomoże jej zalogować się na jej konto wysyłając jeszcze raz link. Po zalogowaniu prosi 48-latke o potwierdzenie na telefonie wszystkich transakcji. Dopiero po skończonej rozmowie kobieta zorientowała się, że z jej konta zniknęło ponad 20 tysięcy złotych.
Drugą z prowadzonych została zgłoszona przez 34-latkę, która otrzymała telefon od „pracownika banku”, który przedstawił, że jej środki na koncie są zagrożone i aby ich nie stracić proponuję przelanie pieniędzy na konto techniczne.
Zgłaszająca w słuchawce usłyszała, że stworzone konto będzie służyło do ochrony jej środków. Kobieta wykonała polecenia, które padały w słuchawce. Niestety po zakończonej rozmowie z jej konta zniknęło ponad 50 tysięcy złotych.
Po raz kolejny apelujemy do mieszkańców powiatu oleśnickiego aby:
- nie wchodzili w podejrzane link
- chronili dane swojej karty płatniczej, nigdy nie udostępniając nikomu kodów autoryzacji
- nie załatwiali spraw kupna i sprzedaży poza platformą w której dokonywany jest zakup danego przedmiotu
- nie podawali kodów typu BLIK za pośrednictwem sms-ów czy komunikatorów.
- stosowali zasadę ograniczonego zaufania; nigdy nie wiadomo, kto jest po drugiej stronie i co próbuje osiągnąć
- by nie klikali w linki dotyczące dostawy lub konieczności dopłaty w sms-ach, które często prowadzą do fałszywych stron
- potwierdzali tożsamość osoby dzwoniącej
Pamiętajmy zatem ostrożność, czujność i metoda ograniczonego zaufania pozwolą nam uniknąć problemów i nie stać się kolejną ofiarą oszusta! W przypadku gdy padniemy ofiarą oszustwa, jak najszybciej zgłosić sprawę do swojego banku – być może transakcję da się jeszcze powstrzymać i zabezpieczyć pozostałe środki. Każdą sytuację zgłosić na policję.
asp. szt. Bernadeta Pytel
Oficer Prasowy KPP Oleśnica
***
rd
Komentarze (15)
Miałam taki telefon. Dzwoniący wiedział jak się nazywam i w jakim banku mam konto. Telefon wyświetlil numer infolinii mojego banku. W pierwszym momencie tez spanikowałam bo to co ten czlowiek mówil brzmialo po prostu wiarygodnie - tyn bardziej że miał moje dane. Wtedy nie miałam pojecia, ze gdzieś był wyciek. W toku rozmowy coraz wiecej zapalalo mi sie czerwonych lampek, ale te ich gadki potrafia być przekonujace. Także nie dziwie sie ze część osób daje sie na to nabrać bo panika potrafi zrobic swoje. Paniom współczuję. Mam nadzieje że uda im sie odzyskać pieniadze.
ZgłośSłuchajcie. Z jednej strony to naiwność a z drugiej żyjecie w konkretnej społeczności. Osoba w momencie otrzymania informacji o rzekomym zagrożeniu nie myśli racjonalnie tylko spontanicznie. Nam instruktorzy pilotażu mawiali tak. To co wiesz na ziemi w powietrzu wiesz w połowie. W sytuacji zagrożenia twoja wiedza może spaść do około 10 %. Sama policja, prokuratura czy sądy wymuszają bezprawne działania. Ja sądom, policji, prokuraturze nie wydaję zgody na doręczenia elektroniczne i telefoniczne. A burki z sądu w Trzebnicy i Oleśnicy twierdzą , że link do wideokonferencji dostarczyli mi. Zapominają barany do stanowi w tym zakresie prawo. PS. W obu przypadkach miałem pełnomocników którym też nie dostarczyli linków.
ZgłośDlaczego tylko kobiety są tak naiwne w rozmowie telefonicznej z nie wiadomo kim? Faceci mówią, a weź ty spi.... złodzieju. No a kobitki mają jakąś blokadę w mózgu po tylu ostrzeżeniach nadal rozmawiają z kimś o kasie w banku? Kasa jest w BANKU i tam będzie jeśli odłożycie słuchawkę!
Zgłośten numer że dzwonią z banku, że kasa jest zagrożona jest już kur... tak oklepany, że ja nie wiem jakim trzeba być ograniczonym żeby jeszcze się na to nabrać... litości ludzie
Zgłośremok - nie trzeba być głupim, nie obrażaj ludzi. Teraz złodzieje są świetnymi manipulatorami. Ostrzegajcie rodzinę, zwłaszcza starsze osoby!
Zgłoś