Zboczeniec napastuje kobiety na pl. Staszica? Niepokojące doniesienia
Aktualności16.09 o 07:05Komentarzy: 46
Niedawno w godzinach wieczornych "na klombach", czyli w rejonie placu Staszica w Oleśnicy, miało dojść do niepokojącego zdarzenia. - Wracałam z pracy, jak zawsze. Rozmawiałam przez telefon i nagle pojawił się za mną cień, który podążał za mną. Uznałam, że chłopak chce mnie ominąć wiec zeszłam z drogi. Chłopak ubrany na czarno w blond włosach do ramion (tak mi się wydaje) idzie za mną i nagle zostałam zaatakowana od tyłu. Złapał mnie tam, gdzie nie powinien, uderzyłam go i udało mi się uciec ale obawiam się że on dalej tam gdzieś jest. Uważajcie. Obawiam się, że dalej tam się kręci, choć na chwilę mógł uciec przed policja - napisała anonimowo jedna z mieszkanek.
- We wskazanym okresie nie mieliśmy interwencji w tym miejscu. Dlatego apeluję do mieszkańców, że jeżeli zobaczą niepokojącą sytuację, powinni bezzwłocznie dzwonić na numer alarmowy 112 - powiedziała nam st. asp. Bernadeta Pytel, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy.
W sieci znajdujemy podobne relacje. - Też miałam podobną sytuację w tej okolicy ale miesiąc temu, blondyn, ubrany na ciemno, to się odwróciłam i zaczęłam na niego krzyczeć. Oddalił się na metr i stał, dziwnie się zachowywał, bardzo się wystraszyłam. Zadzwoniłam na policję, ale widocznie to nic nie dało - komentuje kobieta. Jeszcze inna potwierdza schemat działania zboczeńca, bo też miała z nim styczność. Niemniej jednak należy zachować ostrożność, zwłaszcza po zmroku, kiedy będziemy chcieli wybrać się w okolice placu Staszica.
rd
Komentarze (46)
Podobno złapali tego wariata To banan stał nago na przystanku w silnikach i machał swoimi dzwonkami
ZgłośPrzepraszam że piszę ale tym razem może akcja taka a nie tylko akcja kierowcy i mandat w
ZgłośCzyli jak dzwoniono na policję. A Pytel mówi że nie było interwencji. O co chodzi?
ZgłośPrzydały by się patrole ZOMO jak za dawnych czasów oj działo się i był porządek
Zgłoś