W okresie wiosenno-letnim wielu kierowców skarży się na osiadający na karoserii żółty pył. Narzekają też właściciele nieruchomości i działkowicze, bowiem również dachy i okna są brudne od pyłu. Tego typu osad jest zjawiskiem cyklicznym i ma on naturalne pochodzenie. Jego źródłem są drzewa i kwiaty. Jest to bowiem pyłek, który unosi się w powietrzu i osadza na powierzchniach.
W maju za jego produkcję są najczęściej odpowiedzialne rośliny iglaste - sosna czy świerk. Pyłki tych drzew są lekkie i mają charakterystyczną, żółtą barwę.
Eksperci motoryzacyjni nie zalecają pozbywania się osadu przez przetarcie go dłonią lub ściereczką, ponieważ wraz z pyłem na karoserii mogą osadzić się twardsze zabrudzenia. Sugerowane jest usuwanie nalotu na myjni. Warto dodać, że dla osób uczulonych kontakt z pyłkiem może powodować silne reakcje alergiczne.
rd
Komentarze (27)
Szczerze to nie którzy to chyba się wczoraj urodzili i mają na imie jutro nie wiem czy to już efekt prania bani przez odbiorniki czy braki w mózgu odpowiedzialnych za pamięć, w sumie widząc wyborców PoPis to pewnie jedno i drugie.
ZgłośJakim trzeba być kretynem żeby się nie zorientować, że co roku w maju fruwają w powietrzu a później opadają ?tajemnicze? żółte pyłki?? Kto z redakcji wpadł na tak wspaniały pomysł aby napisać o tym artykuł ????
ZgłośKaczyński ogłosi,że żółty pył ma zniknąć,bo PiS na to nie pozwala. I zniknie. Brawo PiS .
Zgłoś