Bezpieczeństwo Polski. Temat spotkania posła Pawła Hreniaka w Oleśnicy [ZDJĘCIA]

Zobacz galerię zdjęć z tego wydarzenia



Dzisiaj w sali konferencyjnej Oleśnickiej Biblioteki Publicznej imienia Mikołaja Reja odbyło się spotkanie z posłem Prawa i Sprawiedliwości Pawłem Hreniakiem. Temat przewodni wydarzenia to bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne Polski.

Jak podkreślał poseł, spotkanie miało na celu pomoc w stworzeniu programu PiS, który partia chce zaprezentować przed nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi. - Mogę państwu powiedzieć, że sojusz NATO wyciąga wnioski, wzmacnia się również poprzez przyjęcie nowych członków, mam tu na myśli Finlandię i Szwecję - mówił P. Hreniak.

Według niego, Włosi, Niemcy czy Hiszpanie uważali w Europie Polaków za rusofobów. - Teraz przyznają nam rację. Jesteśmy tymi, którzy potrafią wyczuć, w którym kierunku idą i jakie mają zamiary. Przyznano nam po latach rację - powiedział. Za męża stanu, który potrafił przewidywać pewne kwestie, uznał m.in. zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Politykę energetyczną i sojusze „oponentów” z Niemcami wymieniał w negatywnym kontekście, między innymi poprzez problemy z częściami do czołgów typu Leopard. - Ta naiwność wychodziła przez wiele lat ze strony opozycji - oceniał P. Hreniak, który środowisko PiS uważa za „racjonalne”.

Poseł wymieniał ostatnie kontrowersje wokół Jana Pawła II, krytykę opozycji w sprawie budowy zapór przy granicy z Białorusią czy likwidacje jednostek wojskowych na wschodzie Polski przez poprzednie władze krajowe. - Taka naiwność już chociażby po interwencji w Gruzji, że po stronie Rosji nam nie grozi, bo są prowadzone interesy pomiędzy Rosją a Niemcami - oświadczył, a zachowania oponentów określił jako „głupawe”.

PiS chce do 2030 roku powiększyć wojsko do łącznej liczby 300 tysięcy osób. - To będzie jedna z największych armii w Europie i być może Unii Europejskie - komentował. Chwalił ustawę o obronie ojczyzny, a Polacy mogą wstępować do Wojsk Obrony Terytorialnej, odbywać dobrowolną zasadniczą służbę wojskową, zawodową oraz być w rezerwie w sposób bierny i czynny. - Ta ustawa to jest trochę „kobyła”, która ma około 600 artykułów i była tworzona wcześniej. Nie działaliśmy pod wpływem zjawisk, tylko była przyjęta przed lutym 2022 roku - zaznaczał.

Dokument przewiduje wzrost finansowania dla wojska. - Dzisiaj wydajemy 137 miliardów złotych. Gdyby nie było zagrożenia ze strony Rosji, mogłyby pójść na inne rzeczy - zaznaczał Hreniak, dodając, że trzeba zabezpieczyć suwerenność i niepodległość naszego kraju.

- Żeby zadbać o politykę zewnętrzną, bezpieczeństwo militarne, musimy być silni wewnętrznie - oświadczył poseł. Jak wyjawił, szykowana jest ustawa o ochronie ludności. - Ta ustawa między innymi będzie mówiła o tym, że państwowa straż pożarna i ochotnicza straż pożarna będą zabezpieczały ludność w razie „w” - zapowiedział. - Musimy nasycić te jednostki straży sprzętem, który będzie w sytuacji trudnej również dawał im możliwość działania jako obrona cywilna. Stąd między innymi te rekordowy liczby, jeśli chodzi o wozy strażackie - usłyszeliśmy. Na wszystkie służby mundurowe rządzący chcą wydatkować 10 mld złotych, choćby na budowę nowych jednostek policji czy straży. - Za naszych poprzedników mieliśmy, z tego, co pamiętam 880 posterunków, z czego 400 zostało zlikwidowanych na terenie kraju - opowiadał poseł.

W październiku odbędą się wybory i pytał, czy ludzie zagłosują na PiS „jako partię, która potrafi przewidywać zdarzenia”. Padło też kolejne pytanie. - Czy Platforma Obywatelska, która w momencie zagrożenia, nawet w momencie zagrożenia, głosowała przeciwko zaporze, która miała przeciwdziałać wojnie hybrydowej ze strony Rosji i Białorusi? - pytał ogólnie. Poseł poprosił też zgromadzonych w sali o pomysły na rzecz poprawy bezpieczeństwa.

Zobacz galerię zdjęć z tego wydarzenia

pp