rd
Komentarze (15)
Piaskarki ok dno nigdy ich nie ma ale dostosuj prędkość i opony plus głową i jest ok jak będziemy na nich patrzeć to po co brac auto jak trochę śniegu spadnie
Zgłoś@Kierowca. Jedyna prędkość dostosowana do warunków to taka jaką ma auto ciągnięte na szelkach przez 4 byłych skazanych policjantów za łapówki, pijanego dyżurnego, policjanta bijącego przesłuchiwanych czy policjantkę krzycząca "curva". Wczoraj po 7 tygodniach wróciłem do Szwecji. Mimo śniegu, deszczu mrozu drogi tak przygotowane, że jeżdżę z prędkością dopuszczalną przez znaki. 67 km z powiatu do mojej wsi jechałem drogą na której asfalt zobaczę w kwietniu lub końcem marca. Tu służby nie wydają komunikatów o tonach piachu a po prostu działają. czas dojazdu autobusu latem i zimą jest taki sam. Mieszkam na tzw zabitej wsi. A jak trzeba to razem pracują 3-4 zespoły. Nie muszę odśnieżać chodnika i połowy jezdni. Służby spychają na pobocze. Jak jest tego odpowiednio dużo to maszyna to mieli i sypie na wywrotkę która wywozi na nieużytki. W Polsce zimą nie mógłbym zostawić domu na 2-3 miesiące ze względu na obowiązek odśnieżania.
Zgłośnasi zwani drogowscy zamiast opuscić l=pług to jezdzą spodniesienym pługieg gadająć przez telefon poco paliwa szkoda tak oni niepłaca
Zgłoś